Archiwum 15 września 2008


wrz 15 2008 Bez tytułu
Komentarze (0)

Jestem tu znów bo ból rozdziera mi serce. W mojej głowie tłoczą się różne myśli, które nie dają mi wytchnienia od dłuższego czasu. Nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, że nie potrafie zapomnieć krzywdy, którą wyrządziła mi kochana osoba. Ponoć miłość Ci wszystko wybaczy jak śpiewała jedna z przed wojennych (jak się nie myle) artystek, ale ja nie umiem, siedzi ta zadra we mnie tak głęboko chociaż już jest lepiej. Osoba ta zrozumiała, że to było złe i przekonuje mnie, że nigdy się to nie powtórzy ale ja nie potrafie jej zaufać, a tak bym bardzo chciała. Dlaczego???!!!!!!!!!!!Cry. Duszą mą targają rozterki - czy się identyczna sytuacje nie powtórzy?, a może jak mnie w ten sposób zraniła to w inny też to zrobi? może nawet nieświadomieFrown, czy mnie nie oszukuje mówiąć, że już wszystko jest dobrze?.

Podstawą każdego związku jest zaufanie ale jak tu ufać w poczuciu stałego zagrożenia..........................Frown

sasaneczka1